Perfumy to nie tylko sfera elegancji, wyrafinowania i stylu, to także szalony świat eksperymentów i prowokacji, które mają na celu przyciągnąć naszą uwagę. Dziś intrygujące zestawienie znanych nut zapachowych to za mało, by wywołać efekt "wow". Czy tego chcemy czy nie żyjemy w świecie, w którym przekazywane impulsy muszą być coraz silniejsze, aby wywołać taką reakcję. Poszukiwania szokujących nutek wyszły daleko poza ogród, sad czy bliskowschodni bazar. Gdzie „zbłądzili” kreatorzy perfum? Poznajcie najdziwniejsze perfumy!
1. Naturalny garaż - perfumy o zapachu ropy
Perfumy o zapachu ropy naftowej to propozycja marki Histoires de Parfumes, która o dziwo nie poszukiwała inspiracji w przydomowym garażu, lecz w przyrodzie. Twórca zapachu Petroleum uznał bowiem ropę za dar natury, który wart jest uwzględnienia w kompozycji zapachowej. Nutkę tę, na szczęście, wyczuwamy jedynie przez kilka chwil, po czym możemy rozkoszować się ciepłym skórzanym aromatem. Nawiasem mówiąc marka ma w swoich portfolio wiele zaskakujących zapachów. Już ich nazwy mówią bardzo wiele: Make Perfum not War, Veni, Vidi, Vici, 1899 Hemingwey, 1889 Moulin Rouge...
2. Dom pogrzebowy - perfumy jak ostatnie pożegnanie
Granicę tabu postanowiła przekroczyć marka Demeter Fragrance Library przygotowując oryginalne perfumy o nazwie Funeral Home (Dom Pogrzebowy). Jak nietrudno się domyśleć w kompozycji zastosowano nutki, jakie znamy z miejsca ostatniego pożegnania. Są to przede wszystkim kwiaty: lilie, chryzantemy i goździki, ale także silny aromat mahoniu. Autorzy określają swoje zapachy jako proste i subtelne, sugerując, że można z nich korzystać każdego dnia. To ostanie zalecenie pozostawimy bez komentarza.
3. Smażalnia mięsa - perfumy o zapachu grilla
Koncepcja wykorzystania „mięsnych” aromatów nie jest wcale fanaberią ostatnich lat. Eksperymenty dotyczące wpływu zapachów na samopoczucie klientów prowadził już w latach 20. minionego wieku John Farggina. Dały one jednoznaczny wynik – ludzie uwielbiają aromat bekonu! Po latach wrócono to tego pomysłu, tworząc perfumy Farginnay Bacon. Wodę kolońską z charakterystyczną mięsną nutką przygotował także potentat restauracyjny Burger King. W 2015 roku zostały wydane perfumy Flame, reklamowane jako zapach „pożądania z nutką grillowanego na ogniu mięsa”. A gdyby komuś było mało takich aromatów, to zawsze może sięgnąć po perfumy o zapachu słynnego sosu. BBQ od Demeter Fragrance Library zawiera aromaty opisane jako żar, dym i grill!
4. Drukarnia pieniędzy - perfumy o zapachu dolarów
Marka Paco Rabanne przygotowując zapach One Million tylko inspirowała się tym symbolem sukcesu – sztabką złota. Tymczasem Patrick McCarthy (były wiceprezes Microsoft ds. sprzedaży) potraktował temat dosłownie. W perfumach Money znalazł się aromat świeżo drukowanych dolarów. Pomysł miał całkiem solidne podstawy naukowe – badania przeprowadzone w Japonii wykazały wzrost efektywności pracowników, gdy w powietrzu rozpylano aromat pieniędzy. Jako ciekawostkę można podać, że do przygotowania opakowań użyto sprasowanych banknotów 500$, tym samym opakowanie stało się bardziej kosztowne niż zawartość. To jest biznes!
5. Księgarnia - perfumy o zapachu literatury
Tusz drukarski zainspirował także wielkiego ekscentryka Karla Lagerfelda. W jego przypadku nie chodzi jednak o zapach pieniędzy, lecz książek. Paper Passion by Karl Lagerfeld to próba odwzorowania aromatu jaki wydziela świeżo wydrukowana lektura. Perfumy – a jakże – zamknięto w opakowaniu w formie albumu z dedykacją: dla miłośników książek. „Literacka doskonałość w butelce” to ciekawy przykład perfum z historią.
6. Sklep z elektroniką - perfumy o zapachu laptopa
Dla tych, którzy cenią bardziej nowoczesne narzędzia przekazu, kuszące mogą okazać się perfumy o zapachu nowiutkiego laptopa. Eau de MacBook ma, zdaniem autorów, wprowadzać użytkownika w stan podobny do ekscytacji towarzyszącej korzystaniu z właśnie wypakowanego z kartonu urządzenia. Jak pachnie nowy MacBook? Klejem, aluminium, gumą i papierem. Jak przyznaje Air Aroma, która przygotowała zapach, francuscy perfumiarze faktycznie otrzymali nowiusieńkie, nieotwierane urządzenia Apple, aby jak najlepiej oddać ich aromat.
Oczywiście na rynku dostępnych jest jeszcze setki zaskakujących aromatów: perfumy o zapachu Play Doh, sushi, pizzy, czystych okien, kurzu, marihuany, a także kompozycje balansujące lub wręcz przekraczające granice „dobrego zapachu”: perfumy o zapachu różnych wydzielin ciała, płynów ustrojowych, krwi. Pomysłowość perfumiarzy nie zna granic i niech tak pozostanie!