W poprzednim wpisie obiecaliśmy, że zaprezentujemy kolejne sylwetki najsłynniejszych perfumiarzy, których dzieła często od wielu dekad biją rekordy popularności. Obietnicę spełniamy! Zapraszamy na drugą część naszego zestawienia, do którego tym razem trafiły bardziej współczesne nazwiska i kompozycje. Czy wiecie, kto stoli za bestsellerami?
Thierry Wasser - adoptowany syn rodu Guerlain
O rodzie Guerlain było już na naszym blogu głośno. Tym razem jednak przedstawiamy mistrza, który tworzy dla tej marki, choć rodziną nie jest. W świetle dokonań doskonałego domu perfumeryjnego taką sytuację można uznać za nobilitację. Ale nie ukrywajmy marka Guerlain także potrzebowała „świeżej krwi”. „Adoptowany syn” (jak nazywają go członkowie rodu) został głównym perfumiarzem Guerlain w 2008 roku. Miał kontynuować dzieło swych słynnych poprzedników, ale wnosząc własne inspiracje. Kierunek okazał się nad wyraz słuszny i płodny: Thierry Wasser przez nieco ponad dekadę zdążył przygotować kilkadziesiąt kompozycji. To spod jego „nosa” wyszły doskonałości jak Idylle (2009), La Petite Robe Noire (2012) czy L'Homme Ideal (2014). Ale Thierry Wasser to nie tylko kompozycje dla Guerlain. To jemu zawdzięczamy kultowy Addict (2002, Dior), Diamonds (2007, Emporio Armani) czy Hypnose (wspólnie z Annick Menardo, 2005, Lancome). Thierry Wasser łączy w sobie pasję odkrywcy, innowatora i kreatora perfum, jest wirtuozem, nie rzemieślnikiem.
Alberto Morillas - unikalny styl
Rzucił studia na Akademii Sztuk pięknych w Genewie dla... świata perfum. Jako 20-latek związał się z Firmenich – jedną z najstarszych na świecie firm tworzących zapachy dla znanych marek. Przez pięć dekad współpracy pokonał wszystkie stopnie kariery, ale już sam początek był imponujący. Pierwsza samodzielna kompozycja młodego perfumiarza to przecież zjawiskowe Must de Cartier (1975). W kolejnych latach Alberto Morillas obdarował świat dalszymi cudownymi kompozycjami – CK One ( wspólnie z Harry’m Fremont’em,1994, Calvin Klein), Acqua di Gio dla niej i dla niego (1995, 1996, Armani), Flower by Kenzo (2000, Kenzo), 212 dla niej i dla niego (1997, 1999, Carolina Herrera) czy bardziej współczesne Gucci Bloom (2017, Gucci). Jego pachnące portfolio liczy dziś ponad 100 pozycji, przygotowanych dla największych marek (oprócz wspomnianych także Bvlgari, Givenchy, Issey Miyake, Marc Jacobs, Versace). Unikalny styl Morillasa to wyraz jego fascynacji zapachami z dzieciństwa: aromatami Andaluzji i klasycznych wód kolońskich. Jest mistrzem perfum kwiatowo-pudrowych. Inspiracji szuka podczas licznych podróży.
Dominique Ropion - kreator bestsellerów
Niczym wybitny alchemik wie, jak zamienić wonny płyn w złoto. Lista bestsellerów jego autorstwa zdaje się nie mieć końca. Od 2000 roku współpracuje z IFF (International Flavors & Fragrances), tworząc, we współpracy z innymi wybitnymi nosami, zapachy dla największych światowych marek. Korowód doskonałości jego współautorstwa otwiera ultrakobiece La Vie Est Belle (wspólnie z Olivier Polge i Anne Flipo, 2012, Lancome), Euphoria (wspólnie z Carlos Benaim, Loc Dong, 2005, Calvin Klein) oraz Alien (wspólnie z Laurent Bruyere, 2005, Thierry Mugler). Ale na tym nie koniec, karnawał cudów trwa: Acqua Di Gioia ( wspólnie z Loc Dong i Anne Flipo, 2010, Armani), FlowerBomb (wspólnie z Olivier Polge, Carlos Benaim, Domitille Michalon Bertier, Viktor&Rolf), nie wspominając już o bijących rekordy popularności wonnościach dla Paco Rabanne (Lady Million 2010, Invictus 2013, Olympea 2015). W 2018 IFF nadała Ropionowi tytuł Mistrza Perfumiarza (Master Perfumer) i był to zaledwie drugi taki przypadek od 2013 roku, kiedy utworzono to wyróżnienie. Sam przyznaje, że w jego perfumach chodzi o znalezienie perfekcyjnego balansu, jak to ma miejsce w przypadku akrobaty kroczącego po linie.
Michel Almairac - twórca legendarnych perfum
Za życia stał się legendą sztuki perfumeryjnej. Komponuje bestsellery, nawet przy ograniczonym budżecie. To cecha nad wyraz pożądana, bo wraz z wybitną kreatywnością rodzi wyjątkowo trwałe owoce. Doskonałym przykładem są dwa już dziś kultowe zapachy Joop! - Femme (1987) i Homme (1989), a także Zino (1986, Davidoff). Wspomniana trójka stanowiła przedmiot pożądania w ciężkich czasach PRL-u i tuż po jego upadku – to był zapach „zachodu”. Ale umiejętność łamania schematów została zaaplikowana także do perfum z „wyższej półki”. W 1988 roku powstał Fahrenheit (wspólnie z Jean-Louis Sieuzac, dla Dior) – kwiatowy zapach dla mężczyzn. Jego niebanalność, wręcz pewna „dziwność” okazały się strzałem w 10. Do dziś – choć od premiery upłynęło ponad 30 lat - jest to jeden z najlepiej sprzedających się zapachów. Dzieła Almairaca to jednak nie tylko sentymentalne pachnidła „sprzed lat”, ale także nowoczesne, świeże, przestrzenne wonności. Trzeba wymienić chociażby Rush i Rush 2 (1999, 2001, Gucci), Chloe (wspólnie z Amandine Clerc-Marie, 2008, Chloe). Ostatnio perfumiarz oddaje się głównie pracy na rzecz własnej firmy (założonej przez syna Benjamina). Nazwę nowej niszowej marki - Parle Moi de Parfum – można przetłumaczyć jako „opowiedz mi o perfumach”. I jest to opowieść piękna!
Oczywiście nasze zestawienie to tylko niewielki wycinek z listy nazwisk najsłynniejszych perfumiarzy. Do tematu jeszcze wrócimy...