Gwiazdy w reklamach perfum

0
Gwiazdy w reklamach perfum

Dziś trochę poplotkujemy o gwiazdach i perfumach. Nie jest tajemnicą w świecie reklamy, że aby produkt dobrze się sprzedawał musi mieć odpowiednią „twarz”. Największe domy mody oraz domy perfumeryjne dokładają wielu starań, aby wybrać taką gwiazdę, która pozwoli rozbłysnąć ich zapachowi. W poszukiwaniu odpowiedniego kandydata czy też kandydatki przemierzają świat filmu, sportu, modelingu. Jakie są efekty? Poznajcie kilka smakowitych faktów!

Sentymentalny jak Calvin Klein

Calvin Klein wie, jak doskonale połączyć dwa elementy: minimalizm i kontrowersję. Reklamy perfum tej marki przyciągają wzrok prostotą i zmysłowością. Czasem owa zmysłowość ociera się o skandal. Tak było w przypadku młodziutkiej Kate Moss i reklamy perfum Obsession.

Sesja dla nowego produktu powstawała przez 10 dni na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Fotografem był zakochany w Moss Mario Sorrenti – jej chłopak. Młodość, pasja, uczucie to wszystko złożyło się na niezwykły efekt – serię czarno-białych fotografii. Zdjęcia okazały się tak dobre, że wykorzystano je nie tylko w 1993 roku do promocji Obsession. Firma sięgnęła po nie 25 lat później, gdy wprowadzano na rynek nowy zapachObsessed.

Marka lubi powracać do czasów supermodelek. Wiele z nich jest przecież w pewnym sensie jej dziećmi. Nie inaczej było w przypadku Christy Turlington, która twarzą perfum Eternity została po raz pierwszy w 1989 roku. Ćwierć wieku później wraz z mężem Edem Burnsem wystąpiła w kampanii Eternity Night.

Zaskakująca jak Chanel

Przez prawie wiek istnienia najsłynniejsze perfumy świata – Chanel No 5 – reklamowało wiele gwiazd. Choć nigdy nie została oficjalnie twarzą Chanel, to chyba największy udział w budowaniu legendy tego zapachu miała Marilyn Monroe. Gwiazda twierdziła, że do spania zakłada tylko kilka kropli słynnej 5. Przez kolejne dekady historia toczyła się utartym torem: w latach 70. do zakupu zapachu zachęcała Catherine Deneuve, w latach 80. zastąpiła ją Carole Bouquet. Ona z kolei ustąpiła miejsca Estelli Warren. Następnie przyszedł czas na Nicole Kidman i Audrey Tautou.

W 2012 roku fani oniemieli, bo twarzą Chanel No 5 i perfum damskich w ogóle po raz pierwszy w historii został mężczyzna. I to jaki: Brad Pitt w grungowej stylizacji. Czarno-biały spot to zapis monologu, w którym słynny aktor używa słowa-wytrychu „nieuniknione”. Efekt? Oczy świata znów były zwrócone na prosty flakonik z numerem 5.

Nierzeczywisty jak Dior

Zapachy Diora reklamowało wiele gwiazd: Jennifer Lawrence, Charlize Theron, Johnny Depp… Ale Dior postanowił sięgnąć jeszcze dalej, nawet poza granice rzeczywistości. Pomogli w tym graficy, którzy na potrzeby kultowego J’adore ożywili Grace Kelly, Marlenę Dietrich i Marilyn Monroe. W spocie z 2011 roku gwiazdy sprzed lat sięgają po flakonik w „złotym gorsecie”.

Kampania wzbudziła kontrowersje i pytania. Czy rzeczywiście te sławy zdecydowałyby się na promocję właśnie tego zapachu? Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Marilyn Monroe publicznie deklarowała przywiązanie do Chanel No. 5!

Przekraczający granice jak Dolce&Gabbana

Czy istnieje granica wieku dla gwiazd reklamujących perfumy? Mogłoby się wydawać, że do do promocji nowego zapachu potrzebne są trzy składowe: sława, młodość i piękno. Na szczęście to nie jest już prawda. W 2016 roku w spocie reklamującym Dolce&Gabbana Rosa Excelsa wystąpiła zjawiskowa choć już ponadosiemdziesięcioletnia Sophia Loren. Trzeba jednak zauważyć, że marka nadała jej raczej charakter patronki niż „twarzy zapachu”. Wyszło i naturalnie, i z klasą!

 

Komentarze do wpisu (0)

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl